Mimo jego 'złej sławy', kiedy Pani Ula ze sklepu Naturica.pl do mnie napisała, abym sobie wybrała zestaw do testowania, w kolageny pobiegłam szybciutko, i ta butla wręcz zakrzyczała do mnie "nie wierz w plotki! sama sprawdź!" ;)
Dopisałam ją więc do listy czym prędzej
Kolagen Do Mycia
i Pielęgnacji Włosów
BingoSpa
i w ten sposób, bardzo szybko, mogłam na własnych włosach, i w mojej paskudnej wodzie [twarda ponad wszelkie normy], sprawdzić, czy pogłoski są prawdziwe.
Spytacie zapewne "co mnie skorciło, by sprawdzać na swoich włosach coś, co inne dziewczyny często krytykowały"? Dusza ryzykanta, czy pewne aspekty, które dojrzałam pod krytyką, a które, przy odpowiednim dobraniu, mogą być zaletami dla nas wielu? ;)
Otóż... plątanie włosów przez kosmetyk zazwyczaj wynika z agresywnej techniki mycia włosów o wysokich porach, albo z właściwości mooocno oczyszczających je.
A ponieważ moje włosy są z tych wrednych, co to w trzy godziny po myciu zaczynają przy skórze się obciążać, a później szybko przetłuszczać, to czasami im funduję coś ostrzejszego na przestrogę ;)
A tym razem 'zonk'... Moje kudła nie tylko się nie wystraszyły, ale zakochały!
OPAKOWANIE:
Prosta, kopułowa, przezroczysta butelka z metalową zakrętką, bardzo podobna do tej od Kolagenu do Ciała, i... równie "upierdliwa" w stosowaniu ;) a przepraszam, skłamałam, "upierdliwa odwrotnie" ;D
Zacznijmy od tego, że pojemność, 1litr, zachwyca ilością, zwłaszcza przy cenie 16,26zł czyli 1,63/100ml [na pewno TUTAJ - klik], jednak taka butla jest dosyć ciężka na początku do dźwigania jedną, w dodatku wilgotną, ręką. Do tego, kiedy się w uścisku dłoni wgniecie, o co łatwo bardzo, wyleje nam się za dużo kosmetyku przez szeroką szyjkę bez zaślepki ;)
Później szybko dochodzimy do wniosku, że zawsze można kolagen przelać do innego pojemniczka, na przykład po Szybkiej Odżywce Kolagenowej z dozownikiem, i mamy pełnię szczęścia :P
Za to niedogodności rekompensuje nam ascetyczna niemal, ale bardzo estetyczna szata graficzna, która nie dość, że elegancko wygląda w każdej łazience, to jeszcze umieszczona jest na etykietach całkowicie odpornych na wodę.
SKŁAD:
SLS u góry, kolagen po środku, wykończone kwasem cytrynowym.. a więc: oczyszczanie, nawilżanie i na koniec zamykanie łusek i zakwaszenie. Jednych przerazi, innych.. ucieszy ;)
ORGANOLEPTYCZNIE:
Po zerknięciu na skład, bardzo zachęcona otworzyłam olbrzyma. Przytknęłam nozdrza do otworu i wciągnęłam głęboko powietrze.. Pamiętacie zapach pierwszych "tych lepszych" mydełek w kostce? Albo kojarzycie zapach tych dobrych hotelowych kosmetyków? Kremowo-słodki, jakby z kroplą róży zaledwie. Relaksujący, kojarzący się z ciepłym jeszcze praniem i czystością..Żadnych nut miodu, mleka, czy innych "spożywczych", wliczając owoce ;)
Tak właśnie opisałabym zapach tego Kolagenu, który później utrzymuje się na włosach dosyć długo, i sprawia, że często słyszycie na ten temat komplementy.
Za to w konsystencji kojarzy mi się właśnie z sosem ;) nie za gęsty, ale też nie płynny, niezwykle łatwy do wydobycia. Biały, niemal nieprzejrzysty, "gładki" i "miękki" w dotyku.
DZIAŁANIE:
< - to z etykietki.. Nie postarali się za bardzo, prawda? ;) Ale, co nieczęsto robię, przytoczę Wam cytat opisu ze sklepu:
"przeznaczony do mycia i pielęgnacji włosów normalnych i zniszczonych, z tendencją do łojotoku.
Czysty kolagen BingoSpa intensywnie odżywia i nawilża zniszczone i osłabione włosy, odbudowuje strukturę włosów.
Kombinacja flawonoidów, saponin, kumaryn, glikozydów i soli mineralnych zawartych w biokompleksie zapobiega wypadaniu włosów, wzmacnia na cebulki włosów, działa ochronnie, głęboko oczyszcza skórę głowy, likwiduje podrażnienia, reguluje wydzielanie sebum.
Regularne
stosowanie Kolagenu do mycia włosów BingoSpa nadaje włosom elastyczność
i blask, wzmacnia je, a skórze głowy przywraca naturalną równowagę.
Włosy stają podatne na układanie i miękko się układają. I uwodzicielsko
pachną."
A dlaczego to przytoczyłam? Ponieważ zgadzam się z tym opisem w każdym punkcie. Ba, dodałabym to i owo od siebie ;)Włosy są po nim oczyszczone, sypkie, a jednocześnie miękkie,
elastyczne i nawilżone. Mniej się łamią i mam wrażenie, ze faktycznie mniej wypadają. Odbijają od skóry głowy, ładnie błyszczą, a ilość wydzielania się sebum może bez rewelacji, ale faktycznie lekko reguluje się przy regularnym stosowaniu. Powiedziałabym, że o jakieś 30% wydłuża czas świeżości włosów.
Co też dla mnie osobiście bardzo ważne i drażliwe zwykle, przy przechodzeniu na Kolagen, nie złapałam żadnych podrażnień ani łupieżu, tudzież innych niespodzianek.
No i drażliwy temat, czyli plątanie się włosów.
Faktycznie, bez użycia odżywki, włosy ciężko się rozczesują, zwłaszcza na mokro, ale kto dbający o włosy używa szamponów bez odżywek? Bo ja na przykład tylko na potrzeby testów ;) A z Odżywką Fast Repair [recenzja lada dzień], Kolagen stworzył jeden z moich ulubionych zestawów "pewniaków" :)
Małą obawę miałam tylko co do wielkości butli, i tego jak zużyjemy taką ilość specyfiku, jeżeli nie spełni oczekiwań, jednak okazały się one przedwczesne, bo przez tego myjaka, inne szampony musiały dłuuugo czekać na swoje testy ;) i ba, by nie zaniedbać kompletnie innych zobowiązań, musiałam ponad pół butli odstawić do szafy, bo Kolagen, mimo tego, że myję włosy zawsze podwójnie, a do tego używałyśmy go rodzinnie, okazał się niezwykle wydajny, i polubiłyśmy go wszystkie, tak samo, jak wszystkie zgodnie uznałyśmy, że jest świetny :) Nawet Młode, które technikę mycia włosów bez targania i plątania, dopiero opanowują tak naprawdę :) [wkrótce opiszę nasz sposób na mycie jeśli chcecie poczytać]
Gdybyście chciały ten specyficzny szampon znaleźć, na pewno będzie TUTAJ: http://naturica.pl/kolagen-do-wlosow
A na zdjęciach prezentuje go Najmłodsza ;)
Cholera Naczelna
ps.: fakt, iż otrzymałam kosmetyk do testów od sklepu Naturica.pl ,
w żaden sposób nie wpłynął na moją opinię.
jakież młoda ma cudowne, gładkie i lśniące włosy .. !
OdpowiedzUsuńdziękujemy ;)
UsuńI potwierdza się to, że na każdych włosach kosmetyk może zachowywać się w przeróżny sposób :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) dlatego jak czytam opinie, to zawsze zwracam uwagę na typ włosów [skóry etc] opiniującej :) wtedy wiem, czy też będę niezadowolona ;) i już sporo takich rzeczy znalazłam :)
UsuńCiekawy produkt :) Miałam kolagen doi ciała i był całkiem, całkiem :)
OdpowiedzUsuńten, który opisywałam, czy inny? :)
UsuńOpisz, opisz koniecznie tę technikę mycia przez Twoje młode :) bo moja młoda ma z tym duży problem, więc przyda nam się to na pewno!
OdpowiedzUsuńDobrze, w takim razie wpisuję ją na "listę kolejkową" ;)
UsuńMuszę zainwestować w jakies kosmetyki z Bingo:) miałam kiedys sól i byłam bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńja żałuję, że tak późno je poznałam :)
Usuńpierwszy raz czytam o takim kosmetyku do kudełków ale bardzo mnie do niego zachęciłaś!
OdpowiedzUsuńdaj znać, jak Ci się sprawdził, jestem bardzo ciekawa Twojego zdania :_
UsuńJezuniu! Twoja córa ma włosy jak z reklamy! Cudo :)
OdpowiedzUsuńtylko nie zapesz !! :D
Usuńzwłaszcza, że ta jedna kiedyś ścięła się na krótko, więc w końcu zakończyłyśmy "akcję odrastanie" :D
A ja własne zrezygnowałam z niego ze wzgledu na to platanie i teraz załuje :( nastepnym razem jak bede miała okazje na pewno go wezma , z moja mleczna maska stworza swietny duecik :)
OdpowiedzUsuńja plątania się nie boję, mamy złote pozycje i techniki do rozczesywania wszelkich kołtunów opracowane na złoto ;) dlatego patrzę najbardziej na to, czy moje włosy się z tym polubią, i czy "żarełko" dostaną dobre ;)
Usuńweź koniecznie, z wielką chęcią poczytam :)
Dodałam go do mojej listy zakupów:) Ależ Twoja córcia ma piękne włosy:)
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj znać jak się sprawdził :)
Usuńa o włosy staramy się bardzo :) dziękujemy :)
No i ja się zgadzam całkowicie z Twoim zdaniem :) Też go pokochałam! <3
OdpowiedzUsuńa masz całkiem inny włos niż ja... czyli dokładnie o konkretny typ włosów też nie chodzi :)
UsuńZnam produkty BingoSpa, choć do włosów mam jedynie maski. Mam swoje ulubione szampony, więc chyba się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńja aż tak monogamiczna nie jestem ;) zmieniam szampony jak rękawiczki ;)
UsuńWłoski miodzio :)
OdpowiedzUsuńDo schrupania :D
Nie miałam, ale jestem jedną z tych, które odżywek do włosów unikają ;)
OdpowiedzUsuńwow, poważnie?
Usuńto jesteś pierwszą taką, którą znam :)
ja nie wyobrażam sobie włosów bez odżywki, bo to od razu kołtun, i nie dam rady ich bez niej traktować wystarczająco delikatnie... ;)
Źle się wyraziłam.
UsuńOdżywek używam, ale nie przy każdym myciu włosów i raczej z przymusu (dla dobra moich włosów) ;)
Po prostu ich nie lubię...
Czasem jednak trafię na dobry szampon, który pozwala cieszyć się włosami bez kołtuna.
Pora bym spróbowała i ja:) Dziewczynka ma piękne włosy:)
OdpowiedzUsuńChętnie poznam Twoje odczucia :)
UsuńA więc jest nadzieja dla tego produktu :).
OdpowiedzUsuńP.S. Zachwycam się włosami na ostatnim zdjęciu :D. Są jak z reklamy ;).
wszystko w naszych rękach... dosłownie :D technika mycia i odżywka, a działanie przewyższa każdą niedogodność ;)
UsuńO żesz.. Dawaj ją do reklamy :D
OdpowiedzUsuńhahaha, a myślałyśmy o tym kiedyś, przyznam ;)
UsuńMnie skład kosmetyku nie zachęca, ale mam zdecydowanie inne kosmetyki niż właścicielka tych cudnych zwojów.
OdpowiedzUsuńFajna nazwa bloga!
na nas niestety te naturalne i bez chemii nie działają tak nabłyszczająco i wygładzająco, a przy zdrowym włosie to już głównie na to się patrzy ;)
UsuńJakie piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńtfu tfu? ;)
Usuńwow, najmłodsza powinna występować w reklamach, bez żadnych poprawek! Jak będę mieć również takie lśniące włosy, to chyba aż sama sobie kupię ten kolagenik haha:D
OdpowiedzUsuńTo prawda, kolor włosów to Ona ma taki, że jak kiedyś sięgnie po farbę, to jej łapki poutrącam ;)
UsuńPodobnie, jak ma włosy niskoporowe, ale ja średnie też nim traktuję, i nabierają blasku :)
Nigdy nie miałam tego kolagenu, ale teraz to chyba go sobie sprawię :D Stosunek ceny do pojemności jest mega, ale to akurat norma jeśli chodzi o Bingo Spa (i za to też ich lubię). Właśnie zamówiłam sobie żel do ciała o wadze pół kilo :D
OdpowiedzUsuńto fakt, cena do ilości to poezja, a że jakość nie jest tak niska, jak cena, to zaczynam BS bardzo lubić :)
UsuńPiękne włosy ma Twoje dziecię :) Pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńNo i znów czekają mnie zakupy Bingo. A miałam się powstrzymać od tej firmy. Wszystko przez 4 cholery!!!
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować
OdpowiedzUsuń