wtorek, 18 czerwca 2013

Kolorowe Lato: Jeansowa inspiracja z Miss Selene 208

Dziś na szybko, pokażę Wam manicure, który machnęłam sobie na blogerskie spotkanie ;)
Zainspirowałam się spodniami, które miałam na 4literach, a ponieważ na stopach gościł u mnie czerwony Sally Hansen, bluzkę miałam pod ten sam kolor, to na łapkach postanowiłam zrobić sobie coś pod tę pozostałą mi część garderoby ;)



Tak się składa, że trafiło na

Miss Selene  - 208


tak tak wiem, znów misska, ale cóż poradzę, że ten kolor najlepiej pasował pod kremowe "przeszycia"? ;)

OPAKOWANIE:


 Mała buteleczka, zaledwie 5ml, genialnie mieści się w zakamarkach torebki, kieszeni i gubi się jeszcze
sprawniej ;) Ale cena również jest malutka - 4 zł, więc strata do przeżycia ;) Podobnie jak fakt, że nie starcza na krótko...
Buteleczka jest mało stabilna, więc uważajcie podczas malowania.
Zakrętkę trudno utrzymać przy długich szponkach, ponieważ też jest niewielka ;) Za to pędzelek już znacznie lepiej, mimo, że wąski, to miękki i sprężysty, dobrze rozprowadza kolor po paznokciach.
Płaski czubek nakrętki pozwala stabilnie odstawić pędzelek "do góry nogami" na blat.

ORGANOLEPTYCZNIE:

Zapach, o dziwo nie jest zabijający. Powiedziałabym wręcz, że ma w sobie nutę, którą czułam ostatnio w lakierach zapachowych. Do tego szybko się ulatnia podczas schnięcia pozostawiając tylko lekki "odorek" ;)
Jest dość płynny, i długo od pierwszego otwarcia taki pozostaje. Łapie zarówno gołą płytkę, jak i odżywkę bardzo ładnie, wyrobienie krawędzi nie sprawia problemów, podobnie jak nie spływa poza nie.

DZIAŁANIE: 

Dobrze nałożona już jedna warstwa rozkłada się perfekcyjnie i kryje niemal w 100%. Schnie przyzwoicie szybko.
Z drugą już nieco gorzej, przynajmniej pod kątem zasychania i zapachu, co nie zmienia faktu, że po zaledwie dwóch minutach test języka przechodzi perfekcyjnie, po kolejnych, można zacząć powoli funkcjonować, a krycie jest pełne. Pamiętajmy jednak, by przez około kwadrans traktować je nieco ulgowo.

Wadą niestety jest to, że równie szybko jak zastyga, tak samo łatwo rysuje się później.. zrobiłam dla Was zdjęcie na drugi dzień po spotkaniu, gdzie widać ryski i rysiska [dwa palce i szlufka ;) ]
Jednak nie schodzi z paznokci przez trzy do pięciu dni, jeżeli mamy możliwość nie pchania łapek w  jakieś szczególnie uciążliwe warunki. Po dwóch dniach odświeżyłam go TOP-em, i cieszyłam się ślicznymi pazurkami kolejne dni :)

Zmywa się świetnie. Co prawda delikatnie podbarwia gołą płytkę, ale akurat w taki sposób, że nie wygląda to źle, wręcz powiedziałabym, że ochładzając kolor paznokcia działa odświeżająco na jego barwę, zwłaszcza po czerwieniach czy innych kolorkach z żółcią w składzie ;)

Reasumując... bardzo spodobał mi się motyw jeansu na paznokciach :) zważywszy, że będę je właśnie ścinać niedługo, chyba ponoszę taki wzorek do jeansowych spodni, bo niezależnie od koloru bluzki, będzie mi pasował do wszystkiego ;)
Kurcze... ale nie mam pasującego bikini! jeansowe bikini z jasnym szyciem.. oj, coś czuję, że potrzebuję ;D

Cholera Naczelna

49 komentarzy:

  1. mam go i nalezy do moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie t wygląda na Twoich paznokciach! ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) takie malowanie wywęziło i wydłużyło płytkę, fajny efekt :)

      Usuń
  3. Wyobraziłam sobie Ciebie w takim marynarskim bikini! Też by pasował ten wzorek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha, no i teraz ja też wyobraziłam sobie siebie w marynarskim bikini ;D tylko nie wiem czemu z ta małą pelerynką na plecach ;)

      Usuń
  4. A mi nie pasuje :P Zdecydowanie wolę róż (którego nie lubicie, tak ten od kryminału) i zieleń :D Ale do spodni pasuje, przyznaję :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zieleń? aż mnie zaciekawiłaś, które jej odmiany lubisz, bo to nie częsty kolor na pazurkach :)

      Usuń
  5. świetnie to wygląda:) baaardzo ciekawy pomysł z tymi "szyciami" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O mamo, nigdy nie miałam takich szponów.
    A co do lakieru to uważam, że wszystkie powinny być w takich małych buteleczkach, bo przecież dobrze wiemy jak ciężko jest użyć do końca ten specyfik. Jest to chyba niewykonalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fakt, nie udało mi się jeszcze nigdy "ukończyć" lakieru..

      Usuń
  7. Fajny manikiur :) Mnie by się nie chciało :) Zwłaszcza, że moje paznokcie są znacznie krótsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie mi się nie chciało kombinować, to machnęłam taki siple ;D

      Usuń
  8. Genialne mani ^.^
    Też kiedyś będę miała takie pazurki i takie mani :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a czemu nie teraz? lato idzie! czas na małe szaleństwa! ;)

      Usuń
  9. Slicznie Ci to wyszło , fajnie pomyślane z tym jeansem :D Oj tam bikini - będzie pasował do wszystkiego :P Jeans jest uniwersalny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. [ale ja kocham bikini ;) jestem bikiniholiczką ;) tylko ciii... ]

      Usuń
  10. ładny wzorek,
    jeans Cię zainspirował, jesteś bardzo twórcza,

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ten kolorek też w swojej kolekcji, tylko paznokci nie mam takich ładnych, więc u mnie tak dobrze nie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ładnie to wygląda,ale pazury to ty masz wielgachne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. yyy... pozytywnie, czy "jak łopaty do węgla"? ;)
      a poważnie, wydaje mi się, że na żywo aż tak "wielgachno" nie wyglądają :)

      Usuń
  13. Bardzo fajny pomysł z tymi przeszyciami :) Kreatywnie!


    Pozdrawiam,
    Ewa
    www.la-garderobe.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mam lenia i nie mam czasu, to czasami mi takie cusie wychodzą ;)

      Usuń
  14. Świetnie wykonane paznokcie i taka ciekawa inspiracja :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Łał fajny i oryginalny pomysł na paznokcie, nigdzie jeszcze nie widziałam. Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kreatywnie! Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  17. lakier lakierem, jakie Ty masz piekne paznokcie! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny efekt wyczarowałaś :) Aż można powiedzieć, że złagodziłaś ciemny kolor lakieru :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie samodzielnie wyglądał tak jakoś smutno i ponuro...
      :*

      Usuń
  19. Zarąbisty!! Jeszcze takiego pomysłu nie spotkałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się tym bardziej, że Wam go pokazałam [a nie miałam tego początkowo w planach ;)]

      Usuń

Śmiało, komentowanie nie gryzie ;) ja też ;)

Bardzo lubię i cenię każde słowo od Was, Wasze komentarze są dla mnie motorkiem napędowym :)

Staram się też odpowiadać na Wasze wpisy, pytania, i odwiedzać moich czytelników.

4cholery@gmail.com

Cholera Naczelna

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...