I nagle, przy przeliczeniach i lekturze zgłoszeń dopadła mnie refleksja i pewna obawa..
51 zgłoszeń do rozdania, a więc warunek, by losowanie się odbyło, został spełniony :)
Przynajmniej do rozlosowania nagrody głównej [do nagrody dodatkowej wciąż brakuje 24 osób ;) ]
Skąd więc decyzja o przedłużeniu? Już wyjaśniam...
Podczas sprawdzania tego wszystkiego zastanowiło mnie jedno... Odkąd ogłosiłam Rozdanie, doszło niemal 90 obserwatorów [co cieszy mnie niezmiernie!] , a jednocześnie, niewielu spośród nich zgłosiło się do rozdania.
Z jednej strony, to dla mnie niesamowity komplement, świadczy o tym, że obserwujecie nie tylko z powodu takiego warunku w rozdaniu :* , jednak z drugiej, zauważyłam w komentarzach wspominki, że niektórym wpisy się nie dodawały, tudzież znikały!
Poradziłam się blogujących koleżanek, pogłówkowałam jak rozwiązać sytuację, aby nie było żadnych niepokojących sytuacji, czy osób, które byłyby pokrzywdzone, gdyby i w ich sytuacji się tak stało, a nie zauważyłyby tego wcześniej, i oto, co uradziły między sobą finalnie moje dwie komórki mózgowe:
Z powodu obaw i sygnałów, że mogły wystąpić nieprawidłowości w publikowaniu się komentarzy ogłaszamy
PRZEDŁUŻENIE TERMINU ZGŁOSZEŃ
o tydzień, do 19.05.3013r, do godz. 23:59
Prosimy, sprawdźcie, czy Wasze zgłoszenia są dodane i poprawne, uzupełnijcie, zgłoście się, jeżeli do tej pory tego nie zrobiłyście :) [zgłoszenia wyłącznie TUTAJ]
A w ramach rekompensaty za opóźnienie, dodajemy szanse na dodatkowe losy! :)
Ponieważ gadżet obserwatorów ma niebawem zniknąć, założyłyśmy skrypt czytnikowy: bloglovin.
Dodajcie nas do swoich obserwowanych z Bloglovin, +2 głosy [po prawej]
Za udostępnienie na FB zdjęcia Maszyny Losującej z informacją o przedłużeniu dodatkowo jeszcze +1 głos. [udostępnić można z naszego FP - Przepis na Kobietę]
Informacje [nick lub link] o obserwowaniu / udostępnianiu podajcie w odpowiedzi do swojego zgłoszenia [TUTAJ].
Oraz za informację u Was na blogach o przedłużeniu, też +1głos.
Uwaga, zliczane będą udostępnienie wyłącznie na profilach / fanpage-ach, które żyją swoim życiem, te na profilach stworzonych wyłącznie pod rozdania nie będą uwzględniane.
A ku osłodzie i byście miały pewność, że wszystko, a przede wszystkim wyłanianie zwycięzców, przebiegnie bez dalszych komplikacji, poniżej foto-skrót z przygotowań do tegoż :D
[i nie kryję, w ramach małego przekupstwa, byście wybaczyły opóźnienie ;) - wybaczycie?]
Mycie łapek losujących, by nie było podejrzeń o nieczystą grę ;) |
Sprawdzenie, czy jest już co losować w środku |
upewniamy się co do poprawności techniki |
i próba generalna... |
mieszamy mieszamy... |
i sukces! |
i konserwacja sprzętu po męczącym, acz satysfakcjonującym treningu :D |
Kompetencje i zdolności manualne sprawdzone, kontrakt zawarty, umowa antykorupcyjna podpisana, jeszcze tylko szybka sesja zdjęciowa do ogłoszenia... i pozostaje czekać na losowanie :)
A jak Wam się podoba nasza Maszyna Losująca? :)
śliczny kotek, lepszej maszyny losującej nigdzie nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńfajna maszyna ;D
OdpowiedzUsuńo jaka fajna maszyna, urocza i prawdziwa artystka^^
OdpowiedzUsuńzgadzam sie lepszej maszyny losującej nie było ;)
OdpowiedzUsuńGadżet obserwatorów nie znika. Znika czytnik, całkiem coś innego. Lepiej się wgłębić w temat dokładniej ;)
OdpowiedzUsuńhmm... wszędzie piszą o tym, ze znika.. poza tym, co będzie miał na celu sam gadżet bez czytnika?
Usuńwydawało mi się, że "obserwatorzy" to kanał do czytnika, by móc śledzić pojawiające się nowości u osób przez nas obserwowanych...
:)
hmm... gadżet obserwowanych będzie nadal... i ty jak się zalogujesz na bloggera to będziesz dalej widziała nowe notki :) jedynie jest takie coś jak czytnik, czyli tam wszystko masz, co subskrybujesz, a założe się, że z tego nie korzystasz :P
Usuńno ja klikam to duże pomarańczowe "B" wewnątrz bloggera, i wyświetla mi ostatnie skróty, mogę kliknąć "więcej", i sprawdzić wszystkie blogi, do momentu, jak byłam w tym ostatnio.
Usuńto to nie jest czytnik? [bo ja lajkonik jestem ;) ]
i to mi zostanie? :)
Nie, to jest czytnik (lista czytelnicza) i on niestety znika. A korzystam głównie z tego...
Usuńno to zgupłam :D
Usuńczyli to co opisałam, to znika, i nie będę mogła więcej z tego korzystać, tak?
a co zostaje w takim razie? i czy gdzieś indziej blogger pozostawia takie śledzenie? bo jeżeli nie, to, tak jak myślałam, zostaje BL...
maszyna losujaca genialna :-).
OdpowiedzUsuń:d czym kota nakarmiłas ze sie na ton zgodził ?:)
OdpowiedzUsuńOpłatę za kontrakt ustaliłyśmy na codzienny pakiet 10 witaminek whiskasowych, oraz kilka sztuk One Diner ;)
Usuńa przy okazji, fajna opcja dla kotów, które niechętnie gryzą twarde, ale drogie to bardzo jak na jeden posiłek [ponad 5 zł], więc my traktujemy to jako smakoszki ;)
moje koty i psy jedza Royala ewentualnie Eukanubę :) whiskas nie jest pełnowartościowa karmą :) przy niej trzeba dokarmiać domowymi obiadkami, no i zeby Ci do głowy nie przyszlo karmić karmami marki Biedronka etc. tam juz w ogole nic nie ma wartosciowego
Usuńa nasza uwielbia witaminki, smakoszki i saszetki :) ale tylko te "poduszeczki" z serem, bo nie pozwalamy jej jeść nabiału [ma alergię], a go uwieeeelbia ;)
Usuńna karmy weterynaryjne z reguły pluje, a że jada wszystko razem z nami, to się nie przejmujemy póki jest zdrowa i zjada to, na co ma ochotę :)
generalnie wychodzimy z założenia, że kupujemy jej to, co łaskawie zjada, a to wybredna bestia jest, i próbujemy przemycać to, co zdrowe ;)
ostatnio kupiłam 16 rodzai i smaków różnych karm, tak po sporej garści, na spróbowanie, i wiesz ile jej z nich zasmakowało? dwie. do tego tylko na moment, 2-3 dni, i te dwie dołączyły do pakietu "dla dzikusków" ;)
czyli trochę przekupna maszyna jednak :D
UsuńO nie nie, wypraszamy sobie, żadnej korupcji ;)
UsuńAle ogona jej w kontakt prądowy nie wetkniemy, a na jakieś paliwo działać musi ;)
Moja kicia nie chciała jeść byle czego. Najchętniej jadłaby surowe mięso :) Gdy tylko robiłam kotlety, albo obrabiałam kurczaka, wiernie przy mnie czekała i nawet potrafiła z dworu przybiec, jakby wyczuwała, co się kroi :D Suchą karmę jadła - tylko Perfect Fit i smakowe Whiskasa - te drogie - antykłaczkowe itp. Żadnej innej nie tknęła. W mokrych też przebierała, tylko te z najwyższej półki. Bo to mądra kicia była... ;)
Usuńboska maszyna *.*
OdpowiedzUsuńMaszynę losującą masz przednią <3
OdpowiedzUsuńTaką maszynę losującą chętnie widziałabym w siebie w domu :) śliczny kot
OdpowiedzUsuńMaszyna the best :)))
OdpowiedzUsuńPrzeurocza maszynka losująca :)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć taką maszynkę losującą ;)
OdpowiedzUsuńKurcze świetna Maszyna Losująca :D
OdpowiedzUsuńSłodki kotek ;) przyznam, że bardzo oryginalny pomysł na ta maszynę losującą, jeszcze nigdy takiej nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńja chyba z tych dodatkowych losów nie skorzystam, szanse na wygranie mam rzadne praktycznie,ale to nic, ciekawy jest Wasz blog, na razie nie mam czasu,ale za pewne będe zaglądać tutaj częściej. ( miło mi,że na zagłoszeniowy mój komentarz odpisałaś "a mnie rozbroiła Twoja szczerość :D". Nie będę kłamała czy owijała w bawełnę i miło mi jak ktoś to docenia a nie marudzi :) )
OdpowiedzUsuńjeny ten kot jest boski, mogę podkraść? ^^
Kicia jest przesłodka <3
OdpowiedzUsuńJa chciałabym wygrać maszyne losującą :P
OdpowiedzUsuńSłodka ta maszyna losująca. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Nessa.
___________________
pisane-atramentem.blogspot.com
Maszyna losująca jest świetna. Moja by na to nie poszła ;p
OdpowiedzUsuńCzy właściwe losowanie się już odbyło? Niestety nie mogę znaleźć na blogu odpowiedzi na to, jakże nurtujące mnie pytanie... ;)
OdpowiedzUsuńTak, fotorelacja jest właśnie w przygotowaniu do publikacji :)
OdpowiedzUsuńMaszyna losująca dała mi kilka minut dzikiej uciechy na co patrzyły, bardzo zniesmaczone, moje koty.
OdpowiedzUsuńprzepiękna maszyna losująca bardzo oryginalna
OdpowiedzUsuńw jakim sklepie nabyłaś?
bo nie napisałaś linka :)