2, 14, 16, 17, 31, 32, 36, 41, 44, 49, 50, 56, 87, 92, 93, 95, 99, 100, 101, 105, 108, 109, 110, 112 ...
to nie są numery do totolotka ;)
decyzja zapadła, wszystko poszło, pozostało czekać :)
na co? zgadnijcie! :D
a przy okazji cyferek, Władczyni Wszystkich Choler już schudła, 1,3 kg z 5,6 kg, i pięknie trzyma linię..
Ty też jesteś gotowa na lato również w tym zakresie? :)
Cholera Naczelna
Moje koty tez strasznie wychudły - ale ja nie lubie jak sa takie szczuplutkie :) Lubie je czuć na rekach :)
OdpowiedzUsuńNie no, Władczyni Wszystkich Choler schudnąć musiała, bo ma 14 lat, i przez nadwagę dostała cukrzycy, plus fatalnie się już czuła, widać było, że miała stawy obciążone, a teraz? ta miarka wokół niej, to została przez nią brutalnie i gwałtownie upolowana, a następnie przywłaszczona i pilnowana ;)
UsuńCiekawa jestem, jak Ci się udało odchudzić kota?:)
Usuńmimo, że Władczyni oporna jest na perswazje, to było z nią łatwiej, niż z co niektórymi ludźmi ;)
Usuńa zasady zastosowałyśmy podobne :) więcej ruchu, mniej łakoci, zmniejszenie ilości, na rzecz liczby posiłków, podniesienie białek i ograniczenie tłuszczów :)
Koty pulpety są sweet:-) Moje niestety same dbają o linię i przytyć mi nie chcą;-)
OdpowiedzUsuńMój też pięknie dba o linie :D ale to kocur postrach osiedla więc musi być zgrabny :D
Usuńsiedzenie siedzącej Władczyni wyglądało już jak patelnia z rączką, dlatego uznałyśmy, że to już nie jest sweet ;) no i niezdrowe!
UsuńNo to moja jest straszny pulpet ;p
OdpowiedzUsuńA ja bym mogła o siebie zadbać, serio... jak tylko się matury skończą, to się wezmę za siebie!
Zawsze możecie dbać o siebie razem ;)
UsuńMy też razem z Kotą weszłyśmy na dietę, by jej nie było przykro ;D
Gratuluje wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńFaktycznie, trwało to całkiem długo, ale przyjęłyśmy zasadę, że najlepiej powoli a skutecznie i komfortowo dla naszej Władczyni :)
Ciekawe co to za cyferki... coś zamaawiałaś? Hmm ale trochę ich za dużo chyba... Ty to umiesz budować napięcie :P
OdpowiedzUsuńoj zamówiłam, zamówiłam :D
Usuńa za dużo na co Twoim zdaniem? :D
No nie wiem, tak mi się wydawało że dużo, ale w sumie to zależy co to takiego jest :)
Usuń(Ja walczę z zakupoholizmem :D)
Podpowiem, że odpowiedź jest na blogu! ;)
UsuńWięc śmiało, można strzelać :D
Moje koty trzymają linię, a mi by się przydało parę cm więcej w obwodzie w strategicznych miejscach :D
OdpowiedzUsuńhahaha, mi też ;) a właściwie w jednym ;D
Usuńte pulpeciaste koty sa taakie słodkie ;))
OdpowiedzUsuńsama karmię mojego smakołykami, ale dziad nie chce za nic przytyc tylko taka chudzinka z niego, sama skóra i kości ;)
Zwierzęta, niestety tak samo jak ludzie, przy nadwadze zaczynają cierpieć na choroby, a Władczyni nienawidzi mierzenia poziomu cukru ;)
UsuńTak samo jak u dzieci - pulpety są słodkie, ale szczuplaki zdrowsze ;)
Nie wiem, co zamówiłaś, ale sporo tego :D
OdpowiedzUsuńco gorsza, paczuszka będzie niewielka ;D
UsuńJaki świetny kot! :D I wcale nie wygląda na takiego, który potrzebuje odchudzania :D
OdpowiedzUsuńBo tu już jest po odchudzeniu :) A potrzebowała go w szczególności z powodu zdrowia.
UsuńUwielbiamy ją totalnie, rozpieszczamy jak się da, ale mamy też świadomość, że wiek już się u niej odzywa..
Moja kotka też ostatnio schudła ;) Zapraszam do siebie, jestem noa i dopiero zaczynam ;) Może coś Cię zainteresuje
OdpowiedzUsuńchętnie będę do Ciebie czasami zaglądać i obserwować, jak Ci idzie :)
Usuńmojemu psu by się dieta przydała,ale to nie przejdzie, mama za bardzo jej ulega, a ona sama (ona,bo suka :) )to największy żarłok świata!
OdpowiedzUsuń