a dla kota? ;) |
Nie wiem dlaczego, ale odnoszę wrażenie, że może to budzić negatywne odczucia osób czytających takie wpisy, mimo, że sama lubię zerknąć co tam złowiłyście ;)
Ale tym razem jeszcze wybaczcie, tak się cieszę, że aż muszę się tą radością z Wami pochwalić!
A skoro już zakupowo ;) to po prostu pomyślałam, że zbiorę fotki z całego miesiąca, i pokażę Wam, co mi sprawiło w lipcu różne materialne radości... ;)
Zwłaszcza, że przy tym tempie przybywania, to nam wkrótce zabraknie miejsca na Kotę, która w ramach protestu przeprowadziła sobie dziś sama casting i uparła się, by trzasnąć jej sesję zdjęciową, którą też tu zamieszczam ;)
Na początek Rossmann i SuperPharm: [brakuje paru rzeczy, ale nie mogłam ich już znaleźć, a część kolorówki... zgubiłam gdzieś w podróży :/, większość już w użyciu, część do rozdania ]
Na godzinę przed naszym wyjazdem przyszła zapomniana z pierwszego zlotu część kosmetyków:
"Łupy" z drugiego zlotu, które oglądałyście w notce z niego:
Właśnie zobaczyłam, że zgubiłam jeszcze fotkę z delikatnego kolorówkowo-lakierowego szaleństwa na e-bay'u...
A dziś przyszły do mnie w końcu płatki kolagenowe pod oczy od BeautyFace [w ramach akcji blogerskiej] , o których więcej, na pewno, przeczytacie w piątek ;) moje - z algami, napinające. świetny wybór ;)
Odebrałyśmy też parę gadżetów do aparatu, i ciekawa jestem, ile z Was zgadnie na pierwszy rzut oka, co jeszcze wśród nich, patrząc tylko na to zdjęcie? ;) [niewidoczne... teoretycznie :P ]
A na fotce:
Bateria zapasowa, niski tulipan obrotowy, filtr UV z antyrefleksem, pilot do zdalnego robienia fotek, i soczewki makro, w których jestem osobiście zakochana maksymalnie :D
Aż Wam pokażę pierwsze próby z tymi powiększającymi maleństwami:
Takie makro fotki mają też wady... zobaczyć, że kurz jest nawet na dopiero co odpakowanym z folii pilocie - masakryczne ;)
Chusta, i widoczne na niej wątek i osnowa...
A nawet włókna papieru i włos na szczotce...
...jeszcze truchło muchy. Dobrze, że truchło, bo właśnie czekamy na kuriera z siatkami do okien... mamy taką plagę w okolicy, że połamałyśmy już parę łapek, mogłybyśmy zrobić przegląd wszystkich dostępnych środków i preparatów, a nawet łapek, z elektryczną włącznie ;) Ale w przybliżeniu... to zupełnie inny świat...
I teraz rozwiązanie zagadki. Jestem pewna, że większość z Was odgadła doskonale, jeszcze zanim nawet przeczytała pytanie do końca...
Namiot bezcieniowy. Śliczny, bialutki, z wymiennymi czterema tłami w różnych kolorach, lampkami i malusim statywem, który mimo niepozorności, daje radę dźwigać naszą Alfa57 ze średnim obiektywem :)
Najbardziej chyba jednak spodobał się Władczyni Wszystkich Choler, która natychmiast się w nim "zamontowała", zanim nawet zdążyłyśmy go dobrze rozłożyć...
ooo! coś nowego! dla mnie? |
tak! dla mnie! nowy domek dla Koty! |
I przez pół godziny nie tylko nie dała się stamtąd wyprosić, ale i robiła tam wszystko co dało radę, od dokładnego wymycia się i pedicure poczynając, na pozowaniu wszelakim kończąc, na sesję z czego, na koniec, zapraszam Was serdecznie poniżej, jeżeli macie ochotę ;)
Mówisz, że śmierdzą mi stopy? Czekaj, sprawdzę... |
o Kocia Bogini!!! gorzej niż mysz, co zdechła tydzień temu od nadmiaru camemberta!!! |
no to trzeba się nieco umyć... |
A Ty naprawdę musisz podglądać? Nawet dołem? |
to patrz sobie, jak umyję łapkę... |
i sprawdzę, czy mój nowy namiot jest odporny na pazury :P |
no dobra, foch, zero prywatności w tym domu. Natychmiast zamknij drzwi!!! |
I okno też!!!! |
A teraz ciekawskość dnia ;)
A Wy lubicie takie zakupowe "chwalipięctwo"? ;) Dlaczego?
Chcecie takie czytać u mnie?
Chcecie takie czytać u mnie?
Cholera Naczelna
Sporo tych nowości! Przy zdjęciach kota się uśmiałam
OdpowiedzUsuńpodobnie jak ja je robiąc ;)
UsuńNie przepadam za postami typu 'haul', ale u Ciebie czytam wszystko w przyjemnością :) Najfajniesza oczywiście Władczyni :) Ja też dostałam wczoraj swoje płatki kolagenowe, mam wersję z czerwonym winem. Dzisiaj zamiaruję przetestować, choć co można powiedzieć po jednym użyciu produktu?
OdpowiedzUsuńWładczyni rządzi po całości ;)
Usuńja już kiedyś miałam płatki z tej firmy. to produkt stosowania doraźnego, więc jako taki opiszemy ;) zwróć uwagę, ile utrzyma się efekt
Ja uwielbiam zakupowe chwalipięctwo, kobiety w końcu lubię i kupować i oglądać co kupiły :) Ale równie mocno uwielbiam takie kocie sesje - mrau! :)
OdpowiedzUsuńcoś jak wyjmowanie z toreb łupów po łowach w galeriach? ;)
UsuńNie mam nic przeciwko takim postom. Lubię je czytać.
OdpowiedzUsuńA Władczyni kolejny raz udowadnia, kto tak naprawdę rządzi w Waszym domu :)
oj rządzi rządzi ;) bezdyskusyjnie ;)
UsuńJa lubię oglądać takie posty :) ale w tym no niestety, największą uwagę przyciągnęła kotka :D
OdpowiedzUsuńniestety? ;)
UsuńKocham zakupowe chwalipięctwo i zawsze najchętniej przeglądam takie notki bo jestem ciekawa co gdzie i u kogo ;)
OdpowiedzUsuńWładczyni cudowny domek sprawiłyście, teraz będzie na każdym zdjęciu jako hostessa promująca:D
oj tak, pierwsze co stwierdziłyśmy to to, że mamy przechlapane, bo Kota nie zgodzi się, by coś było fotografowane bez jej obecności ;)
Usuńgadżety do aparatu są świetne
OdpowiedzUsuńnooo, długo się zbierałyśmy do tych zakupów ze względów finansowych też po części, ale dojrzałyśmy [i nasz budżet też ;)] do paru drobiazgów i odrobiny rozwoju :)
UsuńJaki świetny kociak :d . Fajne są takie posty , mi osobiście się podobają ;)) .
OdpowiedzUsuńto dobrze wiedzieć, że się myliłam :)
Usuńkocia sesja swietna :)
OdpowiedzUsuńi to tylko parę z paru setek fotek, dopiero po których zgodziła się opuścić namiot ;)
UsuńJa też lubię takie wpisy i sama też się czasem pochwalić nie omieszkam, kiedy coś ciekawego mi wpadnie w łapki :D. A kotka jest po prostu przecudna i bezbłędnie zapozowała do sesji :D
OdpowiedzUsuńja tez lubię czytać, ale powiedziano mi, że to takie "kłucie po oczach"... zwłaszcza, kiedy nie jest to tylko paczka wacików i najtańszy tonik...
UsuńA Władczyni ostatnio pozować uwielbia! ;)
Bardzo lubię notki zakupowo-przesyłkowe, chętnie je oglądam :) Czasami inspiruje mnie to i też coś kupuję co gdzieś zobaczyłam...
OdpowiedzUsuńKota świetna jest :))) Od razu widać, że ma charakterek.
oj charakterek ma... iście dyktatorski, jak na Władczynię przystało ;)
UsuńKociak cudowny! Szczególnie to zdjęcie - 'A Ty naprawdę musisz podglądać? Nawet dołem?' :)
OdpowiedzUsuńNo bo skandal... kupiły baby Kocie domek, a ani przez moment chwili prywatności ;)
UsuńMasz uroczego kotka - pani i władczyni Waszego domku :)
OdpowiedzUsuńA co do spotkania blogerek - ja w obu przypadkach dostałam wiadomość na pocztę, czy chciałabym wziąć udział w spotkaniu :) Z tego co wiem to jest spotkanie we Wrocławiu - 3 sierpnia, bodajże. Jednakże nie znam szczegółów ;)
ja mam za małego bloga, żebym była zapraszana mailowo ;) a kiedy próbuję łowić, to zawsze już "po ptakach", listy zamknięte...
Usuńzazdraszczam ;)
A tam, a tam - uwierz, że na takich spotkaniach są też osoby, które dopiero co niedawno założyły bloga :)
UsuńHm, zawsze istnieje możliwość własnego zorganizowania spotkania - jeśli można to tak ująć ^^ Oczywiście, do tego trzeba chęci, czasu i pomocy :)
a wiesz, że po paru "odbiciach się" od zamkniętych kręgów, zaczynam o tym myśleć? ;) tylko faktycznie, bez pomocy "to se ne da panocku" ;)
UsuńJeśli będziesz kiedyś planować spotkanie - mogę pomóc :) Fakt faktem, nigdy nie organizowałam żadnego spotkania, ale pomoc zawsze się przyda ;)
UsuńSłodki kotek :D
OdpowiedzUsuńMilutk, pogłasz go ode mnie po łepku.
A co do zakupów, to kupuje tylko, to co mnie nteresuje i na razie, to tyle : D
Kota pogłaskana :D
UsuńOstatnie zdjecie cudne ;)) Mój kot też pierwsze co by zrobił, to zawłaszczył nową zabawkę ;))
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńeh te koty ;)
Wow, ile kosmetykow! Zazdroszcze :) Milego testowania
OdpowiedzUsuńwbrew pozorom, poskładane w torebki nie zajmują aż tle miejsca ;)
UsuńLubię takie małe chwalipięctwo! Jak sama nie kupuję to wówczas chociaż mogę popatrzeć na łupy innych, a co! ;)
OdpowiedzUsuńja bym nie mogła tylko patrzeć ;) mam za silną wolę... silniejszą ode mnie :D
UsuńPosty kolorowe, przyjemne i łatwe w odbiorze :P Chyba wszyscy lubimy. Tak przyszło mi do głowy takie pytanie: a filtr polaryzacyjny posiadasz?
OdpowiedzUsuńWysłałam Ci wiadomość emailową :P Potwierdź odbiór, to wyślę Ci zdjęcia i chętnie obejrzę moje ;)
cieszę się bardzo :)
Usuńpolaryzacyjnego nie mam, ale dzięki Tobie już wiem, że potrzebuję ;D [a mój portfel jęknął właśnie boleśnie ;) ]
zaraz odpiszę na mailu :*
Polaryzacyjny to mój zakup numer dwa, zaraz po wspomnianym na spotkaniu konwerterze do starych obiektywów. Mam z nim tylko jeden problem (z filtrem) - nie bardzo mam go na czym zamontować :D Na kitowym obiektywie to tak trochę nie bardzo, a na Zenitowe chyba nawet się nie da.
UsuńDzięki ;)
ja przez Ciebie [no dobra, pewnie zaraz zmieni się na "dzięki Tobie" ;) ] już wypatrzyłam, poczytałam, i jestem na etapie ostatecznego wyboru ;)
Usuńbędę mieć polarka :P już mam mnóstwo pomysłów na zastosowania :D
Lubie oglądać ''lupy'' innych, zawsze można zauważyć coś ciekawego pod warunkiem, ze nie są to fotki papieru toaletowego, płynu do mycia naczyń i innych produktów codziennego użytku, na które można natknąć się na innych blogach.
OdpowiedzUsuńalbo 24 pudełek magnezu? ;)
Usuńteż lubię "wyławiać" ciekawe perełki :) i właśnie się połapałam, że w takim razie same takie "zbiorcze" niewiele dają.. oki, poprawię się, będzie bardziej szczegółowo jakby coś :) [widzicie? uczę się ;) ]
Ależ świetne te soczewki, boże ja to bym chciała mieć normalny aparat a nie kompakt..no ale trochę trzeba poczekać bo co się odłoży to u mnie na leki przeważnie idzie :(
OdpowiedzUsuńAle kotek jest cudowny <3
nooo, my parę latek "dojrzewałyśmy" do porządnej lustrzanki... tanio nie było, ale różnica i przyjemność fotografowania olbrzymia... więc warto skarbonkę założyć na taki cel ;)
Usuńa soczewki... moja nowa, wielka miłość!!! już nawet wiem, po co mi i 4, i 8, i 10, a nie tylko ta największa ;)
UsuńNo jakie gadżeciary :P foto :):) Wcale nie zgadłam zagadki nigdy bym się nie domyśliła ze chodzi o namiot, który jest mega i już widzę te wszystkie sesje, a ja kombinuję z jakimiś tapetami zamiast sobie namiocik rozbić na podwórku i fotki strzelać :P
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie chwalipięctwo, a nóż znajdę coś co mnie interesowało i szukałam od dawna :D
:D
Usuńto się nazywa "rozwój nie tylko mentalny" ;) :P
poza tym, to, powiedzmy że, kompletowanie mojego prezentu urodzinowego ;)
dzięki temu, moje zdjęcia na blogu przestaną straszyć ;) [choć nie zamierzam rezygnować z fotek z tłem :) ]
czyli najlepiej by było, gdyby wszystko było do tego opisane dokładnie: co, gdzie i za ile?
Z tym za ile to ja bym nie szalała bo przypadkiem za szybko wylejesz co niektórym wiadro z zimną wodą na głowę :) i po co migrena a tak daj się po napawać widokiem a zainteresowani ceną znajdą Cię :P
UsuńP.S zobacz co znalazłam :)
Usuńhttp://www.kosmed.pl/Olejki.do.opalania.KAROTKA-31-_oferta.html
no pewnie masz rację z tymi cenami ;)
Usuńa Karotkę w nowej butki widziałam, ktoś z firmy wpisał mi w komentarzach, że butelka przestała być problemem ;) muszę teraz skorygować notkę :)
Bardzo fajny ten namiot. Jak się dorobię to też sama kupię bo dziś to mi aparat tak wariował, że nie mogłam w ogóle żadnego zdjęcia normalnie zrobić.
OdpowiedzUsuńWładczyni jest boska, głaskam w pokłonach.
A co do chwalipiętowych postów: lubię je czytać bo może sama skorzystam z promocji czy dowiem się o istnieniu jakiegoś kosmetyku ;) sama u siebie niedawno zamieściłam podobny wpis ;)
mój aparat też coś świruje... chyba pójdzie do przeglądu w ramach gwarancji...
Usuńno właśnie chyba zacznę wklejać szczegółowiej z cenami i miejscami, bo dotąd traktowałam to jak rodzaj zapowiedzi, ale sama też lubię znajdować promocje u innych :)
Sporo fajnych kosmetyków :) i jaki słodki kiciuś :)
OdpowiedzUsuńsporo- fakt, ale czy sporo fajnych? to się okaże :D
Usuń