niedziela, 24 marca 2013

Lakieromania - Biały GR Paris

Dziś kolejny lakier, tym razem bardzo popularnej ostatnimi czasy marki - Golden Rose Paris.
Co do numerka, może Wy podpowiecie jaki to? Ponieważ nie mam ani pół naklejki z tyłu..

GR Paris - delikatnie opalizujący biały



Stosuję go najczęściej jako baza pod różne dekoracje, chociaż Cholera Jasna zdecydowanie woli go solo, w jednej warstwie. W czym tkwią różnice, które sprawiają, że lubimy go w tak różnych odsłonach? Wyjaśnię za chwilę...

Najpierw cena: 4-8zł, i

OPAKOWANIE:



Klasyczne GR, trójścienna szklana "piramidka" o pojemności 11 ml z wydłużoną i smukłą nakrętką z plastiku pomalowanego na średnio-złoty kolor o zimnej barwie.  Ponieważ jest malowana, z czasem robią się na niej drobne uszczerbki w farbie.
Pędzelek jest sprężysty, dobrze wyprofilowany, ale wąski. Przy szerszej płytce trzeba się nieco namachać ;) Do tego, jest średnio twardy, jeżeli weźmiemy mało lakieru a pierwsza warstwa będzie zaczynać zasychać, łatwo przesunąć to, co mamy już namalowane ;)
Zakrętka szczelna, łatwo się odkręca, a wywrócenie go jest niemal niemożliwe ;)

ORGANOLEPTYCZNIE:




Zdecydowanie dość płynny. Przez to większe krople błyskawicznie spływają z pędzelka i łatwo się go rozkłada na paznokciach, a jednocześnie łatwo nim.. zasmużyć ;)

Kolor biały. Biel czysta, neutralna, bez błękitów w odcieniu. To, co zauważyłam dopiero przypadkiem, po dłuższym stosowaniu to... mikro-opiłki! ;) Tak, mega drobniutkie, jest ich niewiele, i widać je tylko w słońcu, ale są i na słońcu robią naprawdę ciekawy efekt :)

Zapach - pośrodku skali. dużo łagodniejszy i milszy od większości z tej półki cenowej, ale też niuchałam milsze :P niemniej, nie ma tragedii ani konieczności wietrzenia całego mieszkania. Nie gryzie w oczy, nie dusi.

Co fajne, nie zauważam w nim jakiś tendencji do szybkiego gęstnienia, więc można kupić ich nawet na zapas w wielu kolorach ;)



DZIAŁANIE:


 Tutaj z Cholerą jasną się rozbiegamy, chociaż obie lubimy ten lakier :)

Ona maluje pazurki zawsze jedną warstwą na odżywkę wypełniającą, po której biel rozpływa się cieniutko, jest półprzezroczysta i daje efekt rozjaśnienia, plus połysku, przez co płytka wygląda świeżo i zdrowo, a dłonie młodo i dosyć naturalnie.

Ja zdecydowanie wolę kryjące lakiery i stosuję je do modelowania wizualnego płytki, więc maluję aż znikną przejrzystości i smugi, które ja widzę u siebie zdecydowanie ;) Aby ten lakier pokrył całkowicie, musimy nałożyć aż trzy, a nawet cztery warstwy, ale przy takiej grubości wciąż zastyga i tworzy ładną, lekko trójwymiarową powłokę. 
Po porządnym zastygnięciu dobrze reaguje zarówno na dalsze zdobienia, spirytus i top-y. 

 Wspominałam już, że jest wodnisty. Zrobić zdjęcie pierwszej kropli to wyczyn bez pomocy z zewnątrz i statywu ;) ,


ale nie zauważyłam, by na przykład gromadził się po bokach płytki, czy spływał na końce, wręcz przeciwnie, ładnie układa się na krawędzi paznokcia robiąc mu "miękkie" wykończenie. Niepożądane na tipsach, ale na paznokciach ja akurat lubię ten pogrubiający efekt.

Niestety przy takim stosowaniu są i wady. Długo schnie do momentu całkowitego stwardnienia. po około 10 minutach można zacząć jako tako funkcjonować, ale trzeba pilnować, by nie nacisnąć lakieru przez jeszcze długi czas.
Słabo też sprawdza się jako zdobnik czy baza do zdobień na mokro. Przynajmniej omawiana biel.
Po zaschnięciu nie zmienia barwy wizualnie tak jak to robił poprzedni recenzowany.

Wytrzymałość średnia. Dosyć szybko, na normalnie eksploatowanych dłoniach bez szczególnego uważania po 2-3 dniach zaczyna odchodzić przy mierzei i odpryskiwać przy krawędziach, ale jednocześnie nie jakoś szczególnie mocno. Ponieważ jest elastyczny, odprysk często nie odpada, tylko odchodzi od płytki, więc można na szybko, awaryjnie, "przyspawać go" przezroczystym lakierem. To też przymaskuje rysy i zmatowienie, które są normą po 2-3 dniach.

 Jak się zmywa? Dobrze. Szybko rozmaka i większość schodzi po pierwszym pociągnięciu wacikiem, szczególnie pojedyncza warstwa. Wielokrotna najpierw lekko gumieje i się rozciąga na start, ale też nie sprawia problemów.
Nie powoduje przebarwień.
Nie ma istotnego wpływu na płytkę.

PODSUMOWANIE:



Bez szału ale fajny w jakości i tani, więc można kupić i dziesięć na raz. Za to w kolorach... To bardzo mocna strona firmy. Duuużo kolorów i bardzo ładne. Na pewno ta marka znajduje się na mojej liście zakupów do uzupełniania zapasów.

PLUSY: tani, mnóstwo ślicznych braci i sióstr w kolorach, dobry jako baza i jako samodzielny, wydajny, szybko ulatnia się zapach z paznokci, jako 1 warstwa służy dobrze w roli "odmładzacza paznokci", dobrze toleruje na sobie środki i dodatki, nie odpryskuje jakoś szczególnie intensywnie, ładna czysta biel, nie gęstnieje, duża dostępność.

MINUSY: dosyć szybko się rysuje i matowieje, smuży nieco w 2-3 warstwie, osobiście wolę odrobinkę gęstsze lakiery.

A Wy? używacie tej bieli? Bo, że marka bardzo popularna, to zauważyłam ;)
Ach, i podpowie mi ktoś, jaki to numerek? :)

Cholera Naczelna

1 komentarz:

  1. Nie lubię długo schnących lakierów... A te lakiery znam tylko z blogów ;)

    OdpowiedzUsuń

Śmiało, komentowanie nie gryzie ;) ja też ;)

Bardzo lubię i cenię każde słowo od Was, Wasze komentarze są dla mnie motorkiem napędowym :)

Staram się też odpowiadać na Wasze wpisy, pytania, i odwiedzać moich czytelników.

4cholery@gmail.com

Cholera Naczelna

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...