Miewacie takie dni, kiedy, pomimo pozytywnego rozwiązywania się sprawy za sprawą, macie ochotę zaszyć się w jakimś dźwiękoszczelnym schronie z głęboką wanną, a każdego, kto przypałęta się pod drzwi przeszkadzając w relaksie pod maseczką, odstrzelić, nie ściągając nawet plasterków ogórka z oczu?
No właśnie ja dzisiaj mam taki dzień ;)
Cały w biegu do tego i nawet Cholery Młodsze się zdecydowanie za głośno kłócą "dzieląc" łupy ciuchowe. tak, zdecydowanie słowo "dzieląc" powinno być w tym miejscu ujęte w cudzysłowie ;) Do tego przemeblowanie i następne w planach na jutro i remament w szafach... nawet na pracę dziś mi czasu i energii nie starczyło ;)
Ale jeżeli o łupach mowa, to może pokażę Wam te kosmetyczne z wczoraj? :)
uzupełnienie do dozownika mydła do rąk z Luksji, o ciekawym zapachu, dla Młodych żel oczyszczający i tonik ogórkowy do twarzy, Bros przeciw komarom na majówkowy wypad nad wodę, nową kandydatkę na miejsce Różowej, skrobaczki do stóp, i parę saszetek w klimacie "pryszczom mówimy stanowcze nie!" ;)
Co więcej, jedne z nich już są w trakcie recenzji, ponieważ zakupiłam je kolejny raz po pierwszej próbie, tak się ciekawie sprawdziły :) Zgadniecie które to? :)
A z serii "aż się pochwalę, bo inaczej z radości pęknę!", nowiutki, śliczniutki dysk 1T na produkowane przez nas w nadmiarach zdjęcia :D Też Wam go chętnie zrecenzuję za jakiś czas, bo obiecywałam również Gadżetomanię :)
Ach, jak dobrze mieć brata, który siostrze kochanej załatwia takie cudeńka bez marży ;D. A póki co, zobaczcie sobie jak wygląda:
Cholera Naczelna z dziwnym bólem głowy po szalonym dniu ;)
Kosmetyki, triki, przepisy, fryzury, gadżety, recenzje... Wszystko, co dotyczy "Kobietowych Spraw".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ach to dysk :D wiedzałam ze coś do kompa ;D
OdpowiedzUsuńPs. Kochana widze, ze obserwatorów masz coraz więcej! ciesze się:)
noo, coraz więcej, ale w rozdaniu jeszcze za mało zgłoszeń, by już drugą paczkę przygotowywać ;)
Usuńa dysk... raaany, właśnie zrzucam wszystko jak leci z komputera a on nadal ma tyyyyle miejsca wolnego... na lapku, z 300GB zostało mi 4,42 GB ;). pójdzie do naprawy nareszcie, zanim go przez okno wyrzucę :D
nie wyrzucaaj :D oddaj mi bo moj ledwo zyje tez :D
Usuńoj oddałabym chętnie, ale mnie nie stać na nowy po prostu ;D oczyszczę, oddam bratu i będę liczyć na cud, mimo, że brat twierdzi, że tak jak ja, to mało kto lapki zajeżdża i jest w szoku, ze tan jeszcze działa ;D
Usuńoo widzisz... Szukam akurat dysku, daj znać, jak się ten sprawdza, czy jest szybki itp ;)
OdpowiedzUsuńPS. Kosmetyków i u mnie przybywa (ostatnio głównie dziecięcych), a miejsca powoli zaczyna brakować...
UsuńAle szykuję już pierwsze denko i do końca m-ca zamierzam zużyć jeszcze kilka otwartych opakowań.
ok, dam znać, a do tego jeszcze podpytam brata komputerowca o szczegóły i porównania :)
Usuńgłównie dziecięcych? rozszalałaś się ;)
Chyba jestem jakaś zacofana, bo myślałam, że to jakaś gra... a to dysk... o.O hahhaa
OdpowiedzUsuńno jego wygląd po prostu urzeka :D wydaje mi się, że wygląda nietypowo nieco ;) a ten uchwyt robiony z kabla... miodzio ;D
UsuńKosmetyków nigdy za wiele:)
OdpowiedzUsuńtylko miejsca z czasem brak ;D
Usuńmaseczkowy szal widze;)
OdpowiedzUsuńDysk jest absolutnie piękny. Już sobie go poszukałam na sieci :) Pozwolę sobie spapugować :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda :) Ja na swój muszę w końcu wszystko pozgrywać i oddać mojemu chłopakowi lapka do przeczyszczenia i postawienia systemu na nowo, bo już masakra jest ^^
OdpowiedzUsuńTeż bym musiała dysk sobie sprawić, komp coraz bardziej zapełniony. Nie można powiedzieć, że chodzi, w zasadzie pełza :)
OdpowiedzUsuńJa będę próbowała może do końca maja zrobić pierwsze denko by trochę uzbierać, bo na razie mizerniutko. Kosmetyków w opakowaniach nie ubywa a przybywają nowe.
OdpowiedzUsuńAle zrobiłam listę wszystkich kosmetyków, które posiadam, pogrupowałam. I wisi na korkowej tablicy przede wszystkim po to bym pamiętała, że mam ich TYYYYYYYYYYLLE. Oj pożyjemy zobaczymy. Ale najwięcej u mnie chyba maseczek zawsze przybywa i odchodzi :)