czwartek, 25 kwietnia 2013

Zaginęły Wasze WSZYSTKIE cienie.. jakie kolory wybierzecie? - zabawa :)

Pytanie Pilne!!

Potrzebuję Waszej rady.
10 kolorów cieni "na start". Pomijając oczywiście czerń i biel.

Co Waszym zdaniem jest absolutną podstawą, by wykonać różnorodne makijaże oka? I dzienny, i wieczorowy?
Czy warto iść w szalone i wyraziste kolory, czy lepiej pozostać w gamach zgaszonych?

Bez jakich kolorów nie potraficie się obejść, a jakie okazały się zaledwie parorazowym wyskokiem?
Co było Waszym kolorowym zaskoczeniem?



Chcę odświeżyć swoje oczka, potrzebuję też, już się makijażem odmładzać..

Do jakich styli, zakładając, że nosiłybyście wszelkie kolory, ubrań, co byście wybraly? Jakie kolory kochacie absolutnie?

 Bo ja na przykład jestem ZNUDZONA beżami, brązami, i innymi "bezpiecznymi" kolorami dla dojrzałych pań ;)

Pragnę kompromisu pomiędzy zdrowym szaleństwem a kroplą rozsądku.


Jak Wy skomponowałybyście swoją paletkę cieni do oczu, gdybyście straciły wszystkie swoje kolorowe mazidła? No, zostałyby Wam: biel, czerń i DZIESIĘĆ miejsc w paletce :)
Czekamy z niecierpliwością i ciekawością na Wasze wypowiedzi :)

W ozdobniku graficznym, tak uwielbiana przez Was Władczyni Wszystkich Choler w wersji "gdzie się podziała reszta kota?", a już wkrótce kolejny tekst gościnny Pani G!!! :)

Cholera Naczelna

17 komentarzy:

  1. Hej Cholerko!
    Ja mimo wszystko wybrałabym bezpieczne kolory i uniwersalne, ale z dodatkiem fioletu oczywiście, mojego ukochanego :)
    Jako nastolatka używałam bardzo kolorowych cieni, w których nie zawsze wyglądałam dobrze. Teraz stosuję bardziej stonowane kolorki.
    Jakbym miała wybrać 10 kolorów to byłyby to ( wszystko perłowe, chyba, że napiszę inaczej):
    1. rozświetlający perłowy cień - np. Inglot 395
    2. ciemny fiolet, taka śliwka
    3. róż opalizujący na złoto
    4. cień taupe - mam piękny w paletce Sephora kolor'retro chic'
    5. porcelanowy matowy do rozcierania
    6. cielisty matowy do rozcierania
    7. ładny ciemny brąz
    8. taupe z Inglota 420
    9. srebrny
    10. jeszcze jakiś różyk lub brzoskwinka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo, śliczny zestaw, bardzo uniwersalny :)
      a co do ładnych ciemnych brązów... dla mnie to też podstawa, ale strasznie trudno znaleźć taki baaardzo ciemny i zimny odcień..

      Usuń
  2. Przyznaję, że rzadko używam cieni...
    Obowiązkowe w mojej kosmetyczce są ciepłe fiolety, również perłowe, od tych najjaśniejszych, po ciemniejsze.
    Lubie też delikatne róże, które stosuję, jako podkład pod ciemniejszy fiolet.
    Ostatnio próbuję przekonać się do beżu wpadającego w delikatne złoto.

    Na pewno odpada zieleń i niebieski - nie czuję się w nich komfortowo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszelkie odcienie brązów i złota- jestem od nich uzależniona! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie :)

      Usuń
    2. eh, złoto... śliczne jest, ale ja, ze względu na kolor kości słoniowej ząbków nie mogę sobie na nie za bardzo pozwalać :(

      Usuń
  4. odcienie zieleni i niebieskiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę spróbować, bo na pewno powinny zrobić radosny i lekki "lifting" oczkom :)

      Usuń
  5. Ja uwielbiam bardzo kolorowo, ale ostatnio szaleję za makijażami w brązach i beżach z dodatkiem szaleństwa na dolnej powiece, albo w zewnętrznym kąciku górnej.
    Na pewno 2 jasne, prawie cieliste, jeden matowy, drugi lekko połyskujący.
    Mięta jest chyba dalej w modzie, ale pięknie wygląda w połączeniu z brązem :)
    Fiolet i róż, nie koniecznie razem ;)
    Soczysta zieleń, bo przecież jest wiosna ;) A jak zieleń to może skusisz się i na żółty ;)
    Ciemny i jasny brąz i jakieś beżowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pobiegłam przekopać Twój blog w poszukiwaniu tych "szaleństw" a tam ich brak.. :( choć postudiowałam Twoje oczka na innych fotkach :) ślicznie i kolorowo :)

      Usuń
    2. Ostatnich makijaży niestety nie publikowałam bo czekałam aż znikną mi zgrubienia pod powiekami po reakcji alergicznej na hennę :/ Ale jak wyszukasz u mnie hasełko 'makijaż' to parę starszych Ci się pokaże ;)

      Usuń
  6. Ja wybrałabym: pudrowy róż, fiolet, ciemny brąz, pomarańcz/miedziany, turkus, seledyn i miętę :) wystarczyłoby spokojnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślisz? :) niech zgadnę.. jesteś jesiennym typem urody? :) do tego jeszcze stare złoto by pewnie pasowało? :)

      Usuń
  7. Wszystkie mocne kolory ;D uwielbiam łączyć, dodawać, mnożyć, dzielić ;D
    fiolet
    mocny róż
    granat
    turkus
    jasna zieleń
    żółty
    pomarańcz
    CZARNY- obowiązkowo, bo u mnie prawie wszystko czarne. Otwieram szafę z ciuchami a tam czarne, czarne i w sumie to jeszcze czarne. :)

    Brązy mi się podobają ale nie u mnie. No i potrzebna by była do tych kolorów baza, bo co to za zabawa jak bazy nie ma by podkreślić swoje pokręcenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fantastyczny i odważny zestaw!
      aż z niecierpliwością będę czekać, kiedy zaczniesz na swoim blogu prezentować swoje oczka w kolorowych odsłonach, bo na razie, z tego co widziałam, jeszcze nie masz... a powinnaś :)

      Usuń
  8. Wybór cieni jest nieodłącznie powiązany z kolorem Twoich oczu oraz z typem karnacji jaki masz, więc ciężko ot tak doradzić :) Wydaje mi się, że najbardziej uniwersalne kolory, które powinny się znaleźć u każdej kobiety to czerń i jakiś odcień matowego brązu.

    OdpowiedzUsuń

Śmiało, komentowanie nie gryzie ;) ja też ;)

Bardzo lubię i cenię każde słowo od Was, Wasze komentarze są dla mnie motorkiem napędowym :)

Staram się też odpowiadać na Wasze wpisy, pytania, i odwiedzać moich czytelników.

4cholery@gmail.com

Cholera Naczelna

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...