wtorek, 14 maja 2013

Zakupowo - choć to nie rozwiązanie zagadki numerologicznej... ;)

Zaświergotał domofon. Zerknęłyśmy na siebie, w pierwszym momencie z minami "na listonoszkę za wcześnie".
- a to nie Twój kurier? - zapytała przytomnie Cholera Jasna
- kurier! kurier! - krzyknęłam jak małe dziecko, odstawiłam laptopa na stolik i błyskawicznie znalazłam się przy drzwiach - już wychodzę! - zakrzyknęłam do słuchawki i wybiegłam pędem do furtki. Miły pan stał za nią, dzierżąc pod pachą, wyczekiwane przeze mnie, pudełko. Podpisałam się szybko na podsuniętej maszynce i porwałam karton w stronę drzwi...


Cholera Jasna za ten czas zdążyła wyczłapać już na zewnątrz z fajkami, więc, nie czekając dłużej, rozbebeszyłam przesyłkę kluczami na chodniku. W środku znajdowało się duuużo folii bombelkowej, ale na szczęścia nie sklejanej, więc w oka mgnieniu miałam łapki pełne łupów. Cholera Jasna patrzyła na mnie jak na szczęśliwą wariatkę, więc zanurkowałam dłonią po kolejny pakunek "na chybił trafił" i wręczyłam jej zawartość, by już nie świdrowała mnie tak wzrokiem.
W końcu weszłyśmy do środka, gdzie paski folii bombelkowej mogły swobodnie fruwać dookoła i być adaptowane przez Władczynię Wszystkich Choler na kotowe podkładki, a my mogłyśmy dokonać dokładnego przeglądu zawartości :)


Dokładnego napisałam!
;)

Pamiętacie, że ostatnio mam w planach odświeżyć moją kolorówkę, żeby wrócić do kolorowych makijaży po dłuuugim okresie dopracowywania smoky eye na każdą okazję i porę ;) Oto zaczątek, cztery sypkie cienie Dazzle 2000..


Ale to nie wszystko do oczek! Automatyczny kreskowiec z gąbką do rozcierania Ingrid, biało-czarny Rimmel Szary i brązowy ołówek Miss Sporty, i jeszcze Astor... tylko zastanawia mnie.. w jaki sposób zamówiłam dwa, niemal identyczne brązy?? I ołówek do manicure Manhattan też się tu zaplątał.. ale to celowo :)


Kredka pod spód paznokcia, a co na wierzch? Zdradzę Wam w sekrecie, że jeden z nich już zawładnął moim sercem absolutnie, jeżeli okaże się trwały i grzeczny dla paznokci, zbankrutuję na kolejne z tej serii ;)
A póki co, dwa Manhattany w barwach fioletów i strażacka czerwień z Sally Hansen.


Postanowiłam też nauczyć się nosić kolor na ustach.. Na początek delikatnie ;)
Szminka, ponoć trwała NYC, oraz dwa błyszczyki Miss Sporty.


Przy okazji uzupełniłam zapas drobiazgów "na niespodziewane urodziny koleżanek i innych kuzynek" Młodych. Lubimy mieć w szafce takie "cosie", by później nie biegać po sklepach jak kot z pęcherzem, kiedy rano w dzień właściwy któraś przyczołga się z tekstem "a bo wiesz, bo ja zapomniałam, ale nie mam prezentu dla X". Błyszczyki Naughty But Nice w słodkich młodzieżowych zestawach chyba będą ok? :)


Jak się ciapie, to trzeba się też umyć [czasem ;)]. Removerem 3w1 z Ingrid buźkę, a ciało saszetką z mydłem z zielonej herbaty, albo uniseksem z Pierre Cardin, a na problemy - ze srebrem.


A o ironio, nawet nie chciałam robić zakupów żadnych, ale strasznie mnie zaintrygowały tasiemki do korekcji opadających powiek i od nich się zaczęło.. 10 zł przesyłki trzeba jakoś rozbić między parę rzeczy, więc dorzuciłam gąbeczki do podkładu, pumeks w kremie Sally Hansen..


I oczywiście coś do włosów, naszej manii.. jedwab Chi, czyli absolutny nasz KWC i must have at home, a do tego zwijacze do koków, bo kok to u nas częsta fryzura, do tego, ostatnio, ulubiona Młodszej :)


Przy okazji dorzucę jeszcze zakupy z ostatnich dni :)
Balsamy Garnier w promocji 2 w cenie 1, Jasna wypatrzyła jakiś żel do kąpieli Labell, a ja nie mogłam wyjść bez toniku Corine de Farme, który planuję wykorzystać jako bazę do samoróbek, i jedwabiu z olejkiem arganowym Joanna...


i oczywiście efekt masowej histerii netowej - trzy micelki BeBeauty ;)


Ma ktoś na zbyciu szafę do łazienki, na kosmetyki, typu "czarna dziura"? [ale taką bez limitu pojemności, a nie taką, co w niej wszystko przepada ;) ]

Cholera Naczelna, układająca właśnie grafik pielęgnacji dla rodziny na najbliższe tygodnie  ;)

29 komentarzy:

  1. nono ale dobroci, szaleństwo :D Ale tasiemki do korekcji opadających powiek, to mnie intrygują :D daj znać jak się będą sprawować ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja niedawno szafkę kupiłam po sam sufit
    już zapełniona na maxa
    chcę następną hahahaha

    zakupy wypasione! :D super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam między innymi wielką szafę narożną w łazience, i regał, i parapet, i... i wciąż mi miejsca za mało. ;)

      Usuń
  3. ajaaaj.. jak tego dużo :))
    zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja dwa tygodnie usuwałam pozycje z listy zakupów, jak skompletowałam wstępny "koszyk chciałabym" ;)

      Usuń
  4. Oooo nie wierze , Kochana szalejesz !! jestem pod wrażeniem :D teraz czekam na całą mase recenzji ;) i makijaże ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też :D

      a poważnie, to chętnie przyjmę sugestie co do kolejności :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. ciekawa jestem, co powiesz przy tym, czego mi dziś zabrakło ;)

      Usuń
  6. A mnie się nie udało już micelków upolować :( W której Biedronce je dostałaś? Były jeszcze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balsamowo, gdybyś była po stronie jak na Wa-wę, Zakrzów, Psie Pole, Kiełczów [taka wiocha zaraz za miastem] to tu jest chyba z 8 biedronek w odstępach parusetmetrowych, max do 2 km, w tym dwie naprzeciwko siebie. Dzięki temu sporo rzeczy można upolować, bo jest przesyt ;) A w Kiełczowie to jest w miarę nowa, mało kto tam chodzi, są produkty, które z innych poznikały parę miesięcy temu ;)

      Usuń
    2. O kurczę, zupełnie nie moje rejony, a specjalnie na Psie Pole po micela - mimo całej mojej sympatii do niego - jakoś nie mam ochoty pędzić;)

      Usuń
    3. jak chcesz, to mogę zerknąć, jak będę przy okazji w którejś.. napisz do mnie maila.

      Usuń
  7. Wow Kochana jakie zakupy :D rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja ostatnio zainwestowałam w szczotkę TUFT :) rewelacja!!! :)
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a czym się różni ona od tangle prócz rączki?

      Usuń
    2. Ceną :) nieco niższą oczywiście. I dla mnie rączka jest poręczniejsza, ale to kwestia gustu :)

      Usuń
  9. oo widzę szaleństwo zakupowe :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Super zakupy! Najbardziej jestem ciekawa szminki NYC

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, super :) wpisuję ją dla Ciebie na sam szczyt listy testów :*

      Usuń
  11. JEEEEEEEJ ;D jestem pod wrażeniem ;D tez muszę kupić CHI, bo mi się kończy :D rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko! ale szalejesz :) świetne kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie by się taka szafa na ciuchy przydała. I najlepiej z elektroniczną wyszukiwarką, bo nic nie umiem znaleźć w tych moich szafach :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniałości:) Uwielbiam zakupy!
    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń

Śmiało, komentowanie nie gryzie ;) ja też ;)

Bardzo lubię i cenię każde słowo od Was, Wasze komentarze są dla mnie motorkiem napędowym :)

Staram się też odpowiadać na Wasze wpisy, pytania, i odwiedzać moich czytelników.

4cholery@gmail.com

Cholera Naczelna

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...